HOLAAAA .)
U nas git, jeszcze mamy aparaty i paszporty, wieczorem pojedlismy pysznych szaszlyczkow (1,5zl=szt ,).
wybaczcie nie bede sie rozpisywal wena polegla w hostelu, zimna woda, warunki mizerne... Za to po kolejnym dniu z plecakami sen jest mocny.
zbieramy sie do autobusu, kolejne 25h drogi przed nami, grrr ale jakos to bedzie....
pozdro