Powitac ,) u nas wszystko dobrze, choc pogoda nie daje 100% satysfakcji, jeszcze sie nie zalamala, da sie przezyc w 15 stopniach przy nieustajacym tu wietrze.
Widzielismy dzis przepiekny lodowiec konczacy swoj jezor w jeziorze. Szczegolne wrazenie robi gdy odpadaja z niego potezne kilkutonowe bloki lodu i grzmi przy tym jak grom. A na powstalej fali zjechalby na desce heh.
W Calafate spedzilismy jedna noc i na wieczor bylismy juz w El Chalten, pod Fitz Royem.